Minęły lata od wojny. Wszyscy sie zmienili. Wszyscy. Draco malfoy zmienił sie nie do poznania. Nie z wyglądu ale z charakteru. Pokochał pewną Ślizgonke z całego serca.
Hermiona Granger stała sie ministrem magi. Niewiadomo kiedy hermiona spadła z tej pozycji na sam dół. Uciekła z magicznego swiata . Jej rozczka leżała juz od dawna na dnie szfy.
Draconowi urodził sie dziedziczka. Niestety z tym faktem narodził sie drugi. Jego żona umarła. Jego serce znikło na zawsze. Chłopak sie załamał. Teraz potrzebuje pomocy w wychowaniu. Komputer, ogłoszenie , dzwonek do dzwi, rozmowa , do widzenia , koniec. Hermiona Granger stała sie nowa nianią małej Rose. Warunki umowy jasne. Mała swietnie sie czuła z nowa mamą. Codzienne 24 h z malfoyem. Wszyscy znieśli to wyśmienicie a sam draco niezwiedzal ze dhermiona tak dobrze zadziała na jego psychikę po utracie ukochanej. Mała rosła a z nią uczucie dwóch najbliższych jej osób.
Mała Rose była bardzo dumna gdy szła z hermiona do ołtarza a na mim stał jej tata - draco
------
Happy End !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz