środa, 2 grudnia 2015

Nr 23

Tekst niedopracowny mozna wykorzystać na miniaturkę albo do bloga prosze bardzo. Naprawde teks nie jest zbyt dobry i niezabetowny .... Pracuje nad czymś większym , niespodzianka ;) mam tez pare miniaturek wiec mozna sie podlewać niezabetowanych tekstów bo Beta zajęta tym długim tekstem. 



Kawa w ręku. Jade w moim Mercedesie. 
- Daniel prosze do biura - poprosiłam szofera. 
Wyobrażacie sobie? Mnie ? Hermione Granger ? W  małej czarnej za udo, różowej marynarce i różowych szpilkach jadąca do bura wydawnictwa Vouga w Nowym Jorku? Dawna Hermiona zniknęła. Nie ma jej. Za to jest ta wspaniała Granger. Redaktor naczelny najlepszej gazety modowej!( nie wiem czy Voug jest najlepszy ale nie wazne ) jadąc do bura podziwiam fajna okolice( |<><><><>|<<$>>$<<$>>|) ale gdy mijamy brzydsze lub uboższe dzielnice che mi sie zygac. Widząc złe ubranych ludzi lub brzydali. Nigdy taka nie byłam. Ale od kad muszę byc twarda w biurze jestem tak w życiu. Nie znalazłam mojej milosci za to mieszkam w najbogatszej okolicy i mam bardzo ładny apartament na najwyższym pietrze mojego qierzowca. Oprucz pracy w gazecie, inwestuje w rozne akcje, ktre często mi sie popłacają. Znienawidzilam dawnego rzuciła, dawnej Hermilny i dawnych znajomych. Teraz jest nowe życie nowa Graner i nowi znajomi. Wracając do bura. Moja sekretarka przedctwaila plan Dniac skomentowałam go, poprawiłam i weszłam do biura. 
- a i jeszcze jedno panno Granger ostatnia inwestycja poszła w gore moze ja sprzedamy ? Znalaz sie kupiec - i wyszła. Jak zwykle .... Skoro jest kupec ? Czemu nie ... Otworzyłam szybko meila i wprowadziłam te sprawdzę. Do sprzedania dom , a apartament w kosmicznej cenie w nowym Jorku W biznesowej dzielnicy. Trzeba sie umówić na spotkanie. Ah ... Którzy to jest kupcem ... Pan Malfoy ! Czyżby? I szybko sprawdziłam podpis : D.M , korcze .... No trudno interes jest ważniejszy ! Sekretarka umowa mnie na 16 dzis ... Praca co 15 czyli tylko godzina na fryzera ... No trudno ... Meil , spotkanie , telefon i juz 14 , jak miło jest myślec o spotkaniu z klientem dawny wrogiem. Wyszłam pol godzin wcześniej z bura. Po drodze do fryzera zachczylam o Gucci( jak to do cholerci sie to pisze?) po nowe buty ktre idalne mi pasują do nowej sukienki od  Sendio Mark( nie istnienie cos takiego ale tu chodzi o jakiegoś projektanta jak znasz innego to mozna wpisać ). Weszła do fryzera 10 minut spuznieniona. Moj drogi fryzjer Dervis szybko umyl mi włosy, wystylizowal je na idalne loki i wyszłam z salonu. Do mojego apratamentu nawet nie wchodziłam bo Przebralam sie u mojego fryzera gdzie czyekalam na mnie kiecka i dodatki bo moj szafer mi ja przywozl. Gotowa jechałam sprzedać mieszkanie. W okolicy Sa  same wysokie budynki. Jednym z najwiekszych jest New Freedom tower I to tam oprucz muzeum znajdują sie apratamenty. I jedne z nich wlasnie sie sprzedaje. Stoję w wielkim pokoju z pięknym urządzonym wnętrzem. Draco malfoy ma kupić to mieszkanie za prawie 20 milionów. A ja je kupialam na przecenie za 15 milionów. Gdy usłyszałam dzwonek na mojej twarzy pojawił sie uśmiech. Zrobił wielkie wejście. 
- a jednak to ty Grenger - Powiedzal na powitanie.
- witaj malfoy - powiedzalam z fligarnym spojrzeniem. 
Ten ze zdziwieniem pocałował moja rękę
- amerykański akcent ?- zapytał 
- 10lat w stanch robi swoje - powiedzalam - cena odpowiada Panie malfoy przypominam ze jest tu pan dla mieszkania nie dla mnie 
- a skąd to PANI moze wiedzec? 
- Panna to po pierwsze a po drugie to fantastyczne mieszkanie wymaga fantastycznego wlscicela 
- nie wiedziałem ze panna siedzi w nieruchomościach 
- nie siedzę, mowi ci cos Vouge ? Tak to moja Gazeta. 
- brawo Granger ale teraz wrucmy do mieszkania daje 20 milionów
- dobrze, wiec jest to pana mieskNie panie malfoy 
- panno Grenger moze da sie pani zaprosić na kawę 
- z przyjemnością - uśmiechnęłam sie do klienta. To juz nie klient tylko mega przystojniak ktory zaprosił mnie na kawę. Na kolacje, na śniadanie , na lunch , na kolacje , na drinka, do siebie , na noc , na randkę , na randkę, na randkę , na randkę i na randkę na ktrej mi sie oświadczył. Dawne czasy poszły w niepamięć. Moja praca szybko sie przyzwyczaiła do pani malfoy i pana malfoy którzy sie obsciskuja w biurze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz